Początek nie był łatwy, jak nagle zmienić coś, co tak długo w sobie pielęgnowałam? Jak, nie wzbudzać w sobie poczucia winy, że tym razem znikają ze […]
Postanowiłam, wysłać mojego wewnętrznego krytyka na wieczne wakacje. Jego kuratela do odzyskania utraconego szczęścia, opieki nade mną i akceptacji samej mnie, była zbędna. Może kilka razy, […]
Moje wewnętrzne nastroje bujały się, jak opustoszała huśtawka na wietrze. Od panicznego ataku złości po nieziemską błogość. Od wyczerpania fizycznego aż po bezruch, choćby jednym palcem […]
Obwiniałam wszystkich i wszystko za moją utraconą kobiecość. Najczęściej moralne kuksańce dostawali moi najbliżsi. To oni, jak sądziłam byli powodem mojego emocjonalnego kotła. To, że brak […]
Co ja sobie zrobiłam?! Doszłam do takiego wniosku po drugiej lampce wina pewnego deszczowego popołudnia, kiedy to po raz kolejny użalałam się nad swoim losem, spowodowanym […]